12.12

Lori

Nikt Wam się nie każe tłumaczyć.
Z mojej strony, Basia przepraszam, bo nie pamiętam o tym, kto ma kiedy jakie zajęcia, dlatego już tydzień prędzej zaproponowałam termin zbiórki- żeby go ewentualnie zmienić na sobotę lub niedzielę, ale nikt się nie odezwał.
Szczerze, co mnie wkurzyło? Nawet nie tyle wkurzyło, co zrobiło się przykro. Są osoby, które zarezerwowały sobie czas i odwołały inne plany, dlatego żeby być na zbiórce- tutaj akurat myślę o Oli i Piotrku, a niektórzy z Was sobie to lekceważą. Tu już nie chodzi o mnie, trudno, przyjechałam, bo chciałam zrobić zbiórkę, ba, niespodziankę- nie wnikając już jaką. I co? Będąc w butach, mundurze, kurtce, dostaje smsy, że kogoś nie będzie. Dzwonie do Oli i do Piotrka z informacją, że nie opłaca nam się zbiórki robić i pozostaje tylko milczenie. Bo co mamy powiedzieć? Coś jest chyba nie tak, nie sądzicie? Odpowiedź pozostawiam Wam, samym sobie.

kisielwp

rehearsal

Ja nie moglam sobie zrobic wolnego z tego kosciola, bo ksiadz mi powiedzial,ze jezeli nie dam swiadectwa tego,ze bog nie jest na ostatnim miejscu (CZYT. NIE ZOSTANE W KOSCIELE ) to mnie nie dopusci do bierzmowania... wiec sorry,ale nie mogłam.
Mówcie co chcecie. Ze olewam, ze mi sie nie chciało,ze napewno bym mogla albo ze sie tlumacze, a winni sie tlumacza. NIe wiem.

Ola

Baśka, Ci tu nikt nei zarzuca, ze nei przyszlas bo Ci sie nie chciało

z mojej strony powiem tylko tyle. Ja tez mam bardzo zajety tydzien, ale jak mi nei pasuej termin zbiorki to mowie i proponuje inny...
Załatwiłam klucze, gadałam ze sprzataczkami i dyrektorem a w koncu nie przyszlismy...
Przynajmniej mówcie wczesniej a nie na ostatni moment...

rehearsal

spoczko. Ja nie powiedzialam na ostatni moment. I juz dawno mowilam o piatkach, wiec... ; )